/Naty/
Piosenka wyszła nam świetnie. Potem szybko poszliśmy wszyscy do domu Violi, prócz Fran, bo ona miała iść z Violką. Muszę chłopakom pogratulować, a zwłaszcza Leonowi za tę grę aktorską.
- No, no chłopaki, gratulacje za grę aktorską, macie talent - uśmiechnęłam się.
- No po prostu ja mam to w genach - zaśmiał się Leon.
- Taaaa . . . ty i gra aktorska, hahahahah - zaśmiał się Maxi - jak byłem u ciebie to panikowałeś, bo nie umiesz grać znaczy na nerwach to ty umiesz grać, ale nie aktorstwo. Ćwiczyłeś przed lustrem i nawet się nie skapnąłeś kiedy ja to wszystko nagrałem. Bombastycznie to wyglądało, jakbyś mu się oświadczał, a nie go żegnał, tylko pierścionka ci brakowało do kompletu - śmiał się nadal mój chłopak
- Oj . . . przymknij się Ponte - skarcił go Verdes. Maxi się tylko zaśmiał. Dotarliśmy do domu Violi i zapukaliśmy.
- Cześć dzieciaki - przywiał się German.
- Dzień dobry - odpowiedzieliśmy i weszliśmy do środka. Wszystko było już praktycznie przygotowane, jeszcze trzeba było powiesić wielki napis ;
,,Wszystkiego Najlepszego Violetta''
Nie było chętnych, więc ja weszłam na drabinę i próbowałam powiesić ten napis, ale nie dosięgałam za bardzo.
- Bardziej w prawo - powiedział Fede.
- Nie pomagasz - odwróciłam do niego głowę.
- Ej, staram się - oburzył się Fede, a Lu poczochrała mu włosy.
- To się nie odzywaj, jasne //Od Autorki ; Nie działa mi Shift, więc napiszę ma być wykrzyknik i znak zapytania// - powiedziałam i obróciłam znowu głowę w stronę napisu. Byłam dość wysoko.
- Bardziej w lewo - tym razem odezwał się Leon.
- LEON ZAMKNIJ SIĘ - wydarłam się na niego i chciałam się znowu obrócić, ale noga mi się ześlizgnęła - Aaaa . . - wykrzyknęłam i czekałam na spotkanie z panelami.
- Złapię cię - usłyszałam głos Maxi-ego, a potem zamiast na zimnych panelach wylądowałam w ramionach mojego miska - Żyjesz - zapytał.
- Tak, tak dzięki tobie - uśmiechnęłam się - Dziękuję mój ty rycerzu na białym koniu.
- Nie ma za co moja ty księżniczko - uśmiechnął się i chciał mnie pocałować.
- Ej nie przy ludziach - żalił się Leon.
- To się odwróć jak ci nie pasuje. Boże jak ta moja sister z tobą wytrzymuje, podziwiam cię siostra - Maxi przewrócił oczami.
- Jakoś daję radę - uśmiechnęła się.
- Dobra, dobra koniec tych amorów, musimy się sprężać - powiedziała Lu, a Maxsiu postawił mnie.
- Alarm bojowy, Fran własnie napisała, że są już 2 budynki od domu - oznajmiła Cami. Maxi szybko wskoczył na drabinę, Leon z Federem trzymali drabinę, aby nie spadł. Ponte migiem powiesił napis.
- Dobra to już wszystko - powiedział Pan German - dzwonił Tomas zaraz powinien tutaj być i . . . - nie dokończył, bo usłyszeli dźwięki dochodzące zza drzwi wejściowych.
- Chować się - krzyknął cicho Fede i każdy się schował. Gdy drzwi się otworzyły wyskoczyliśmy i krzyknęliśmy;
- NIESPODZIANKA - widać, że Viola jest zaskoczona.
/Viola/
Szłam z Fran do domu. Nikogo nie było jak wychodziłyśmy ze Studia. Dziwne. Gdy byłyśmy z Francescą na podjeździe usłyszałyśmy jakieś dźwięki z domu. Przekręciłam klucz w drzwiach i otworzyłam je, a tam ;
- NIESPODZIANKA - wszyscy moi przyjaciele wyskoczyli zza różnych miejsc. Był tam też tata, Olgita, Ramallo, Angie znajomi i nauczyciele ze Studia. Nie było tylko Diego i Mercedes. Byłam naprawdę zaskoczona i szczęśliwa, że mam takich wspaniałych przyjaciół i rodzinę. Tylko brakowało jednej osoby tej najważniejszej.
- Dziękuję - uśmiechnęłam się - no to dużo wyjaśnia - zaśmiałam się.
- Tak - przytaknął Maxi.
- Dobra, a teraz zaśpiewajmy naszej solenizantce 100 lat - i już 2 raz śpiewano mi 100 lat. Potem parami podchodzono do mnie z prezentami. Najpierw podeszła Marcesca. Dostałam od nic MP 3 ;
a do niej jeszcze drugie słuchawki ;
jej, ale sweet założę się, że to pomysł Maxi-ego.
Teraz już wiem dlaczego Naty pytała się o mój rozmiar.
Leonara ;
Był ogromy. Hahahah to na bank pomysł Leona.
i wiele więcej.
Potem podszedł do mnie Antonio i wręczył mi od wszystkich nauczycieli stypendium. Następnie podchodzili Olga, która podarowała mi to ;- Mamy jeszcze jeden prezent dla ciebie, ale tym razem od wszystkich - oznajmił tato i zakrył mi oczy.
- Nie za dużo tych niespodzianek na dzisiaj - zapytałam, ale uwielbiam niespodzianki.
- Jak ci się nie spodoba to ją odeśle - powiedział tata.
- Ok - zgodziłam się.
- Nie otwieraj oczu - poprosił, ja przytaknęłam, a tata zdjął mi ręce z oczu, ale nie długo, tym razem był to kto inny. Trochę się niecierpliwiłam - Ej, no weźcie - powiedziałam.
- Jak się nie cieszysz to wracam do Hiszpanii - powiedział bardzo znajomy głos. Przecież to jest . . .
- Tomas / - bardziej zapytałam niż stwierdziłam, a osoba za mną odkryła mi oczy, a przed sobą ujrzałam Tomi-ego - TOMAS - krzyknęłam i rzuciłam się mu na szyję - Nie mam mowy nigdzie cię już nie puszczam - dodałam.
CDN.
+ + +
I jak / Dla mnie taki sobie. Na moim drugim blogu next pojawi się jutro, bo dzisiaj nie mam już siły przepisywać. Sorki, że nie było w poniedziałek i, że dodaje tak późno, ale kiepsko u mnie z wolnym czasem.
Do następnego posta.
Pozdro i loffciam was.
Cudny !!!
OdpowiedzUsuńthx :)
UsuńSuper tomas zostaje! Nie zbyt go lubie ale ciii
OdpowiedzUsuńJestem zazdrosna o prezenty vily xD
Fajny
Super
Exstra
Mega
Iiiii radze ci uwarzać na moje komy mogą wpłynąć na twoje nerwy
Ale to dlatego że tak cię koffam
Dobra czekaj co by tu jeszcze napisać...
Czekaj.
Muszę pomyśleć
Hmmm
Minuta.
Jeszcze.
Poczekaj.
Iiii nw co wymyśleć więc..
Cudny rozdział
Sorra że taki kom ale patrycja (ja) nie może napisać normalnego koma bo po co :D
Dobra nie zanudzam cię chyba :/
Dobra za długi to...pa pa
Ps:świetny rozdział-sorry nie mogłam się powstrzymać ale twoje rozdziały są TAKIE cudne
Iiii kiedy next
Dobra dobra nie słuchaj mnie
No paaa
`vilu
OdpowiedzUsuńale z ciebie wariatka, ale i tak cię uwielbiam i dzięki :)
UsuńxD
UsuńALE CUDNY!
OdpowiedzUsuńA końcówka... świetnie!!!!
KOCHAM TWOJEGO BLOGA!!!!
Zapraszam
♥ Pozdrowienia ♥
Hehe, nażarłam się zepsutych ogórków, dostałam sklerozy, zapomniałam kupić se mózg więc komentarz nie będzie z byt ogarnięty ♥
OdpowiedzUsuńCzasami se tak myślę, że nie ma dla mnie miejsca na blogerze... I TERAZ TAK MYŚLĘ!
Ty to robisz szpecjalnie! ( hehe polec jakiś dobry sklep z mózgami )
Kociam Ciee!
Co nie zmienia faktu, że nie cierpię gdy dodajesz tyle zdjęć zamiast pisma!
Znasz moją opinie na temat twoich rozdziałów, ale powtórzę;
JESTEŚ CUUDOWNA! CUDNA! TROCHĘ SZALONA! I BARDZO ZIELONA!
Boże odbija mi :-(
Hihi muszę Ci nadać jakiś pseudonim.. Bo wiesz Naty Perrdio to małpiatka więc ty będziesz...
Niezwykle miłosna Ciapa!
TO JEST GENIALNE!
Gdzie to zapisać?
Ale pseudo. Małpiatce nic nie dorówna!
Małpiatka to był mój najlepszy pomysł...
NIEZWYKLE MIŁOSNA CIAPA!
No dobra jestem przeterminowana, zgłoś mnie do reklamacji, dam Ci tu paragon.
No dobra ja se już kupie mózg to Cię skomentuje! ( Wiesz co się stało? No wiesz co się stało? Naxi się dziś pocałowało! )\
pa♥
wiem i lofffffciam :)
Usuńnie znam sklepu z mózgami, bo sama go nie mam i nie wiem gdzie szukać hahaah :)
dzięki za miłe słowa i fajną ksywkę :)
też cię kocham <3
pozdrówka :*
Super *u* <33
OdpowiedzUsuńmmm, jadłabym ;D
Też chcę tyle prezentów na urodziny :(
Tomii <3333
Ogólnie zarąbisty rozdział !!!!!! ;** <3
Czekam na następny :D
Pozdrawiam ;* <3
dziięki <3
Usuńcudo! ❤❤
OdpowiedzUsuńEkstra! Czekam na next *-* / Mi Sia
OdpowiedzUsuń