niedziela, 9 listopada 2014
Rozdział 55
- Kocham Cię Mechi - powiedział Maxi.
- Ja też cię kocham Maxi, ale co z Naty ? - zapytała brunetka.
- Zrozum, że Naty to przeszłość. Teraz liczysz się tylko ty i nikt inny. Przepraszam, że cię tak podle traktowałem, że byłem taki ślepy i nie zauważyłem, że prawdziwą miłością nie darzę Naty tylko Ciebie. Wybaczysz mi ?
- Tak, kocham cię - odpowiedziała uśmiechnięta.
- Ja ciebie też - powiedział, zaczęli się zbliżać do pocałunku . . . i . . .
- NIE !!!!!!! - Maxi i Naty obudzili się w tym samym momencie z krzykiem. Śnił im się ten samo sen.
*W Studio 21*
*Viola*
Stoję własnie z Tomim przy szafkach.
- Strasznie martwię się o Maxi-ego i Naty. Nie rozmawiali ze sobą od 5 dni - oznajmiłam
- Wiem, że się martwisz, ale nie powinniśmy się mieszać w ich prywatne sprawy - odpowiedział.
- Może ty nie, ale ja tak - powiedziałam.
- Kotek . . . - przerwałam mu.
- No dobra, dobra masz rację - przyznałam.
- W końcu będą musieli ze sobą porozmawiać i chyba coś mi się zdaje mi się, że to własnie dzisiaj - powiedział.
- Skąd wiesz ? - zdziwiłam się.
- Patrz zaraz się zderzą - odparł i wskazał na miejsce w którym już po minucie leżeli na tyłkach Naty i maxi.
- Sorki zamyśliłam się i nie zauważyłam cię - przeprosił Maxi, pozbierał Naty karki, podał jej rękę i pomógł jej wstać.
- Ja też przepraszam - odparła i się rozeszli.
- Taaa . . . ale sobie pogadali - zwróciłam się do mojego chłopaka.
- Ej jest już jakaś poprawa, przynajmniej sie do siebie odezwali pierwszy raz od 5 dni - powiedział, a ja przewróciłam oczami.
- Wielka mi poprawa - odparłam z sarkazmem.
- Ej, a może zamkniemy ich w studio nagrań na Fede i Lu to zadziałało - zaproponował.
- Dwa razy to nie działa. Zresztą to był cud, że Fede przeżył z Lu w jednym pomieszczeniu kiedy ona jest zła - zaśmiałam sie.
*Maxi*
Kiedy wpadłem na Naty, zacząłem zbierać jej kartki. Pomiędzy nimi nie uwierzycie co znalazłem.
CDN.
* * *
No i jak wam się podobał ?
P.S. Sorki, ze tak późno i, że taki krótki :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No to tak wchodzę na blogger patrze wstawiałaś rozdział i tak od ruchowo zaczęłam czytać i patrze a tam było to : ,,Kocham Cię Mechi - powiedział Maxi.
OdpowiedzUsuń- Ja też cię kocham Maxi, ale co z Naty ? - zapytała brunetka.
- Zrozum, że Naty to przeszłość. Teraz liczysz się tylko ty i nikt inny.''
Kiedy to zobaczyłam moja mina bezcenne XD
Na szczęście to był tylko sen poprawka koszmar O.o
Ciekawi co Pan Ponte znalazł :D
Czekam na next <3 !! ^^
Boże ten sen!
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze
JEBŁAM!
Takie to cudne....
Maxi coś ty tam znalazł?
Tak jak mówiłam gdy oglądałam niektóre momenty z naxi
Debilu ty ją kochasz!
A ona ciebie!
Jesteś debilem!
Pojebanyyyym!
Ale i tak cię kocham <33
Dobra nie spamuję
Czekam na next
Wybaczam, że tak długo nie było<3
OdpowiedzUsuńCo on tam znalazł?
Nie mogę sie doczekać następnego
Moja mina jak brzeczytałam pierwsze zdanie
OdpowiedzUsuńbezcenne
Co on tam zobaczył?
Moja pierwsza myśl, że wyniki badań ginekologicznych i, że Naty jest w ciąży, ale to niemożliwe.
Zniecierpliwością czekam na następny<3
aaaaaaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńPoczątek był najstraszniejszy ;/
Mechi Maxi ??? WHAT ??
Ale na szczęście to tylko koszmar naszej dwójki :) Uffff Mogę odetchnąć spokojnie :D
Co Maxi tam odkrył ??? :o
Ja chcę wiedzieć !?
Okej, okej. Uspokój się Panno Martin dowiesz się tego wkrótce :))
Czyżby Naty była z Maxim w ciąży ??? To prawdopodobne :))
Jezus zżera mnie ciekawość
Kiedy następny ?
czekam z niecierpliwością na kolejny ciąg zdarzeń ;))
Pozdrawiam cieplutko xdd
Panna Martin
Matko te pierwsze słowa... Z wielkim zdziwieniem lecę do poprzedniego rozdziału i patrzę czy niczego nie przegapiłam, a tu się okazuje, że to koszmar. Ufff
OdpowiedzUsuńTomas ma rację zawsze coś. Chociaż trochę.
Maxi gadaj co znalazłeś!!!
No dobra czekam na kolejny z niecierpliwością :D
Jaki koszmar :O
OdpowiedzUsuńCzekam na next i zapraszam do mnie
♥Pozdrawiam♥
Pisz kobieto co dalej ....
OdpowiedzUsuńco o tam znalazł,,???
czekam na nexta !
Boskie Cudo
aaaaaaaaa..... Naxi <3