czwartek, 24 lipca 2014

One Shot 1/2 Fedemiła ,, Potrzebuje twojej miłości "

,, Jak to się stało że ona i on oddzielnie przez tyle lat ? "
Czasami zastanawiamy się czy ten piękny moment nadejdzie. Czy jest ktoś  kto nas wysłucha.
Ona-  12-latka w szkole zawsze promienna dziewczynka ale w domu była bita przez swojego ojca kiedyś ją pobił za zwyczajną 3 w szkole i wtedy trafiła do szpitala. Ma ona dosyć inne imię niż wszyscy nazywała się Ludmiła. Miała wspaniałego przyjaciela nazywał się Federico Pasquerlli.
On- 13-latek zawsze miły i uprzejmy w domu i w szkole nazywali go w szkole ,, aniołkiem " właśnie dlatego bili go chuligani w szkole ale nikomu nie mówił bał się. Poprostu bał. Miał przyjaciółkę która jak na dziewczynę była twarda i zawsze go broniła.. Ich wspólni znajomi wiedzieli że ich nie łączy tylko przyjaźń więc gdy ich nie było nazywali ich Fedemiła. On miał na imię Federico Pasquerlli nie wie że pod koniec wakacji zawali się jego całe życie.
                                                                                    Fedemiła ma teraz po 12 i 13 lat.
                                                                                                        *Ludmiła*
- Hej wszystkim ! Po co VIlu nas tu wazwała ?
- Nie wiemy. O już jest !
- Hej Violu ! Czemu płaczesz ?
- Ja...
- Co Vilu Co ?- zapytałam zmartwiona
- Wyjeżdżam do Madrytu.
- Co ?!-zapytali wszyscy
- Czemu ?-zapytałam
- Mój tata ma nową pracę mamy się tam wszyscy wyprowadzić.
Po tych słowach mnie zamurowało.
Jeszcze 20 minut się przytulaliśmy. Potem żegnalliśmy. Na następny dzień jej już nie było.
                                                                            * Federico*
- Hej Lu ! Lu !
- No co tam ?
- Wiem że jest ci smutno bo Vilu wyjechała. Wiec ma tu coś dla Ciebie
Dałem jej bransoletkę z napisem : L&F
- O Fede , dziękuje.
- Nie ma za co 
Po tym mnie przytuliła.
Lecz nie wiedziałem że jutro będzie inaczej.
                                                                                       O 23:46 w Domu Ludmiły. 
                                                                                                     * Myśli*
Mama i tata powiedzieli że już tu się nie czują dobrze więc się wyprawadzamy do Francji. 
                                                                                        Następny Dzień.
Nie wiedziałam jak powiedzieć Federico więc postanowiłam że mu powiem mu że to koniec przyjaźni nie chciałam ale musiałam gdy mu to powiedziałam oddałam branzoletkę  i uciekłam, dzień później już nas nie było dowiedzieliśmy się od znajomych że Fede już wie. I że zamknął się w sobie. 
                                                                                                  5 lat temu
Wróciłam do Buenos Aires z rodzicami ponieważ dostałam się do pr
estiżowej szkoły Studio On Beat.   
Moje życie się od tego czasu zmieniło. 
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
I co podobało się ??
Następny w poniedziałek.

8 komentarzy:

  1. Czekam na next..... :)
    Zapraszam do jednego i drugiego bloga :D
    ♥Pozdrawiam♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny one shot i mam nadzieję że będzie druga część ale mam do cb maleńką prośbę czy weszłabyś na moje dwa blogi i zostawiła po sb komentarz? bo nie ma sensu prowadzić boga którego nikt nie czyta.
    http://leonettaaax.blogspot.com/ i leonettaaq.blogspot.com.
    Mam nadzieję że wpadniesz i zostawisz po sb ślad w postaci komentarza ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na następną część ba ta była niesamowita:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie.
    Czekam na drugą częś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Supcio.
    Czekam na następną część.
    Zapraszam do siebie na rozdział violetta-opowiadanie-natalii.blogspot.com

    Pozdrawiam.
    Tyna : **

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne <3
    Czekam na następną część ;)
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń