wtorek, 5 sierpnia 2014

Rozdział 4,, Kac-połączenie?"

                                                                          * Naty *
Emm... wszyscy  po wczorajszej imprezie mają kaca..nawet ja ,, ta grzeczna" . Fede robi świetne imprezy.. Naprawde zarąbiste. I zbliżyłam się do ,, mojego misia ".Ach kiedy ja mu wyznam że..że go poprostu kocham.
 💕 Zbliżyć się do Ciebie to wielkie wyzwanie. Skąd mam wiedzieć że nie jestem dla Ciebie tylko dywanem ? 💕
                                                                                * Maxi *
Jestem jeszcze trochę na kacu mam nadzieję że rodzice nic nie zauważyli ostatnio gdy tak zrobiłem dali mi 3 tygodnie szlabanu. Ach ta Naty jak ona pachnie...Stop z kąd masz wiedzieć czy ona cię kocha Maxi ogarnij się. Mam napewno omamy. Dobrze że dziś niedziela. Myślę że do jutra się ogarnę.
                                                                             * Federico *
Dobra więc sytuacja wygląda tak: mój pokój zaatakowany przez słonie. Salon? Fotel jest w kuchni. Łazienka: Kibel cały zatkany a wanna pełna w basenie są czyjeś bokserki. Czy ja się do jutra uporam?
                                                                                  Następnego Dnia w Studio.
                                                                                                      * Violetta *
- Hej Nata !-zawołałam.
- Hej Vilu. Co tam ?
- Co u mnie a u ciebie-zapytałam ciekawie.
- O co ci chodzi ?- zapytała zdziwiona.
- Czy Maxi był miękką poduszką ?-zapytałam ze śmiechem.
- A jak na Leonie-zapytała złośliwie.
- E..Wiesz co mamy zajęcia z Gregoriem nie możemy się spóźnić.-powiedziałam żeby się wyrwać.
- Ej , ej wracaj tu-zaczęła mnie gonić
Wrócimy do tego tematu-dodała.
                                                                              * Ludmiła *
Ćwiczę w sali u Gregoria po zajęciach chcę sprawdzić czy go pamiętam. I szlak to trafił i upadłam.
- Auć ! - syknęłam z bólu.
- Ludmiła? Wszystko ok-zapytał znajomy mi głos to był Fede.
- Nie. Kostka strasznie mnie boli.
- Chodź idziemy do pielęgniarki-wziął mnie na ręce jak pannę młodą a ja spojrzałam na jego brązowe oczy. Są takie...piękne czułam się w jego ramionach jak księżniczka.

💕W twych ramionach już się niczego nie boję 💕
                                                                            * Brodwey *
Czekam na Camilę bo po raz pierwszy od roku ją zaprosiłem. O widzę ją:
- Hej , Cami ! 
- Hej ! Dla kogo te kwiaty ? Dla mnie ?-zapytała.
- A z jaką inną dziewczyną jestem tu na randce.
Po  2 godzinach.
- Wiesz co niegdy nie byłam na takiej randce.-powiedziała.
- Ja też nie.-odpowiedziałem.
Już mieliśmy się pocałować ale...



**********************************************************
I co ? Podoba się? Wiem że miałam dać jutro. Ale dałam dziś. Następnu pojutrze.
 

 

3 komentarze:

  1. Super:-))
    Czekam na next!! :-) <3
    Zapraszam do siebie
    Http://naxi-leoncesca-dielara-lenarico.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Za mało naxi a poza tym super
    CZekam na next <3

    OdpowiedzUsuń