Na lekcji u Pablo byli też inni nauczyciele, bo podobno maja do nas jakieś informacje.
- A więc pierwsza sprawa, tak jak już słyszeliście, Tomas za tydzień wyjeżdża - powiedział Pablo, kontem oka dostrzegłam jak Gregorio się cieszy. Wredny stary dziad, serce z kamienia. Po słowach Pabla zobaczyłam jak Violka przytula się do Tomasa.
- Tomas bardzo miło nam się z tobą pracowało, wiemy, że wyjeżdżasz dopiero za tydzień, ale chcę, żebyś wiedział, że drzwi STUDIO 21 zawsze będą dla ciebie otwarte i mamy nadzieję, że nas kiedyś odwiedzisz - powiedział Antonio. Beto aż popłakał się ze wzruszenia, Tomas był jego asystentem i bardzo się do niego przywiązał. Wiedziałam jak Gregoriowi zbiera się na wymioty.
- Tak Antonio Studio to mój drugi dom i obiecuję, że jak wrócę to pierwszą rzeczą jaką zrobię to przyjście tutaj - oznajmił Tomas, a Gregorio przewrócił oczami.
- Gregorio opamiętaj się ! - krzyknął Antonio, a Gregorio ucichł.
- Bardzo się cieszymy i będziemy tęsknić - powiedział Angie.
Tak Tomas - powiedział Beto i przytulił Tomasa, a chłopak poklepał go po plecach.
- Yyy . . . Beto dusisz mnie - zaśmiał się Hiszpan, jednak Beto nie reagował.
- Beto, bo nam zamęczysz chłopaka - upomniała go Angie śmiejąc się.
- A tak, przepraszam - powiedział i pościł chłopaka.
- Druga sprawa to tak, że Angie powiedziała nam o waszym pomyśle na zdobycie funduszy na Studio i bardzo nam się ten pomysł spodobał - uśmiechnął się Antoni.
- Dziękujemy Antonio - wszyscy się uśmiechnęli.
- A teraz trzecia i ostatnia sprawa to konkurs tańca - powiedział Pablo, a wszyscy spojrzeli na mnie - wybraliście Maxi-ego do tego konkursu, Angie nam powiedziała, że się jeszcze nie zdecydowałeś Maxi - zwrócił się do mnie.
- Tak jeszcze nwm - odpowiedziałem.
- Maxi zgódź się - powiedziałam do niego.
- Nwm, naprawdę, nwm - mówiłem.
- A jak cię ładnie poprosimy ? - zapytała ja nic się nie odezwałem - MAXI ! MAXI ! MAXI ! - zaczęła krzyczeć Naty - pomóżcie mi, bo sama nie dam rady - mówiła do wszystkich po chwili wszyscy już krzyczeli - MAXI ! MAXI ! MAXI ! MAXI ! MAXI !
- Maxi chyba nie odmówisz przyjaciołom, co ? - zapytał Antonio.
- Ale nie tylko ja z chłopaków tutaj dobrze tańczę - powiedziałem i spojrzałem na chłopaków.
- Ale my mamy co robić - powiedział Napo, a wszyscy chłopaki go poparli.
- MAXI ! MAXI ! MAXI ! MAXI ! MAXI ! - krzyczeli, ja się zaśmiałem.
- To jak ? - zapytała Cami.
- No dobrze jak tak mnie ładnie prosicie to zgoda wezmę udział w konkursie - uśmiechnąłem się, a Naty rzuciła mi się na szyję, a wszyscy zaczęli klaskać.
- Wiedziałam, że to zadziała - uśmiechnęła się chytrze.
- No Maxi bardzo się cieszymy z twojej decyzji, konkurs odbędzie się dopiero za miesiąc, więc masz dużo czasu na przygotowanie się - oznajmił Antonio. Ja się zaśmiałem po raz kolejny.
- Dobrze to już koniec zebrania - powiedział Antonio i wszyscy nauczyciele prócz Pabla wyszli z Auli.
- No dobrze dzieciaki, a teraz zadam wam duety - oznajmił Pablo i zaczął wybierać duety.
- A więc Ludmiła będzie z Federico, Violetta będzie z Diego, Naty z Maxim, Cami z Broadwayem (nwm czy dobrze napisałam), Braco z Leną, Francesca z Marco, Andres z Emmą, a Napo z Izabel, Tomas ty nie będziesz mieć tego zadania, bo ciebie nie będzie, piosenkę możecie napisać, albo wykorzystać już napisaną - oznajmił Pablo. Ja z Naty go nie słuchaliśmy, bo Natka położyła głowę na moim ramieniu, a jej loki spadały na moją twarz i łaskotały mnie w nos, a wtedy przestaję myśleć.
*Naty*
Nwm co mówił Pablo, bo gdy poczułam perfumy Maxi-ego i patrzę w te jego piękne czekoladowe oczka to się rozpływam, przez to położyłam głowę na jego ramieniu i spojrzałam w jego cudne oczy, a on w moje to już całkiem odpływam, patrzyliśmy w swoje oczy chyba z jakieś 10 min.
- Ej gołąbeczki wracać do rzeczywistości - powiedziała śmiejąc się Cami, a oni nie reagowali.
- Co powiesz Tomas ostatni raz przed twoim wyjazdem ?- zapytał Leon, a Tomas uśmiechnął się na znak, że się zgadza.
- Do wyjazdu Tomi-ego jest jeszcze tydzień myślicie, że to ostatni raz, to jeszcze kupa czasu - powiedziała Cami. Viola posmutniała - Violu przepraszam - dodała.
- Nic nie szkodzi - powiedziała lekko się uśmiechając.
- Ja nie idę za Naty, bo mi podbije oko i nie wpuszczą mnie do samolotu - zaśmiał się Tomi - bo wezmą mnie za antyterrorystę - zaśmiał się, a razem z nim Leon i reszta.
- A mnie własna matka nie pozna - odparł - Viola nie przejmujesz się Diegiem ? - zapytał.
- A dlaczego miałam bym się nim przejmować ? - zapytała zdziwiona.
- No przecież razem śpiewacie duet - oznajmił Leon, a Viola i Tomas spojrzeli na niego.
- ŻE CO ? ! - powiedzieli równocześnie tak głośno, że Naty i Maxi wrócili do rzeczywistości.
- Co się tak drzecie ? Stało się coś ? - zapytał chłopak.
- Tak, stało się, będę musiała śpiewać z tym debilem Diego - powiedziała smutna Viola tuląc się do swojego miska.
- Violka poradzić ci coś ? - zapytał Maxi.
- Co ? Żebym zrzuciła Diega ze sceny ? - zapytała.
- Może to będzie plan B - powiedziała Naty.
- Wyobraź sobie, że śpiewasz z Tomasem, a jak będzie przeginał to po prostu wykorzystaj plan B - oznajmił Maxi śmiejąc się.
- Tak Violcia, on ma rację, nie przejmuj się nim - powiedział Tomas.
- Chyba masz rację, ale będziesz na występie ? - zapytała.
- Chyba nie, bo wy zaliczacie na ostatniej lekcji, a ja jadę rano - powiedział smutno Hiszpan.
- Szkoda - powiedział smutna.
- Ej kochasie, wiecie, że śpiewacie razem duet, co nie ? - zapytała Fran.
- Serio ??? - zapytali, a wszyscy zaczęli się śmiać.
- To jak zamierzcie napisać piosenkę ? - zapytał Violka.
- TAK ! - krzyknęli naraz.
- Ja nie zamierzam pisać z nim żadnej piosenki - powiedział Viola.
- To my już idziemy - powiedziała Naty i pociągnęła chłopaka za rękę.
- Viola pamiętaj co ci powiedziałem - krzyknął y biegu Maxi i by jeszcze przy okazji rąbnął w drzwi, których nie zauważył.
- Nata !!! - wrzasnął na swoją dziewczynę.
- Sorka - powiedziała śmiejąc się i wyszli ze studia.
* * *
I jak wam się podobał dzisiaj dość długi jak dla mnie. Opinie w komach <3
Rozdzial jak zawsze cudo, cudo i jeszcze raz cudo ♥
OdpowiedzUsuńMaxi sie wreszcie zgodzil supcio ;-)
A bedzie tak ze Marcedes namiesza w związku naxi ?????
tak własnie po to ją wprowadziłam do opowiadania, tylko dopiero po konkursie i dzięki <3
Usuńgenialny <333
OdpowiedzUsuńViomas i Naxi <33
Dieguś będzie śpiewać z Violką *.*
tylko nich jej nie pocałuje, bo ona jest z Tomim i będzie z nim!
czekam na next ;***
dzięki <3
UsuńSuper rozdział naxi♥ zapraszam do mnie opublikowałam rozdział
OdpowiedzUsuńdzięki spx wpadnę :)
UsuńBardzo fajny.
OdpowiedzUsuńCzekam na next.
Zapraszam do siebie na kolejny rozdział.
Mam nadzieje, że zostawisz po sobie ślad.
Pozdrawiam.
Tyna : **
dzięki i napewno wpadnę <3
UsuńZostałaś nominowana do LBA szczegóły na moim blogu gratuluję♡;)♥
OdpowiedzUsuńdzięki kochana <3
UsuńKiedy next ;-)
OdpowiedzUsuńw weekend
OdpowiedzUsuńhej, mozesz mnie nie pamietac ( albo nie znac bo 2 komy napisalam w krutkim czasie) ale jak napisalam wtedy mieszkam uk i bardzo mi sie podoba twoj blog
OdpowiedzUsuńPs. Bede sie podpisywac jako domi ;)
-domi :*