Szłam własnie do Studia, gdy niespodziewanie wpadłam na Tomasa. Spojrzałam mu w oczy mówiły ,,Kocham cię". Nie wiedziałam co mam robić, nie potrafiłam przestać się na niego gapić. W końcu się opanowałam.
- Yyy . . . hej Tomas - wykrztusiłam.
- Hej Viola - odpowiedział.
- Idziesz do studia ? - zapytałam.
- Tak, a ty ? - nie wiedziałam co powiedzieć.
- Tak to co idziemy ? - zapytał.
- Ok - odpowiedziałam i poszliśmy. Ostatnio tak się czułam przy Tomasie, trzy miesiąc temu i chyba to uczucie powraca, ale co ja powiem Leonowi. Jestem z nim od 3 miesięcy. Muszę się komuś wygadać.
*Cami*
Siedzieliśmy w Resto, Maxi też, ale nadal widać było, że jest zły. Mam tego dość, muszę się dowiedzieć co się stało, choć bym miała go prześladować do końca życia. Gdy Maxi chciał wyjść z baru zatrzymałam go.
- Maxi czekaj - złapałam do za nadgarstek.
- Co ? - odpowiedział odwracając się.
- Powiesz w końcu co się stało ? - zapytała Nati.
- Nic to już nie ważne - odpowiedział i chciał odejść, ale Nati złapała go za drugi nadgarstek.
- Maxi ! - wrzasnął Leon wszyscy się na niego popatrzyli.
- Dobra, chcecie wiedzieć co mi jest ? - spojrzał na nich.
- Tak - powiedzieli wszyscy razem.
- Wczoraj miałem urodziny - wszyscy otworzyli buzie ze zdziwienia - i wszyscy zapomnieliście - powiedział i odszedł smutny.
- Maxi . . . - zaczęła Fran, ale jego już nie było. Było nam strasznie głupio. Przyjaźnimy się od bardzo dawna i nigdy nie zapomnieliśmy o jego urodzinach.
- Ale z nas ofiary jak mogliśmy zapomnieć o urodzinach Maxi-ego. Przecież jesteśmy przyjaciółmi - powiedziałam z przybitą miną.
- Nooo, ja jestem jego dziewczyną od dwóch tygodni i już zawaliłam - oznajmiła Nati. Nagle podeszli do nas Tomas i Viola.
- Hej wam, coś się stało, że macie takie miny ? - zapytała Viola.
- Tak, stało się. Maxi miał wczoraj urodziny i wszyscy o nich zapomnieliśmy - oznajmiła Fran.
- Co ??? - zapytali jednocześnie Viola i Tomas.
- No własnie i co my teraz zrobimy ? - zapytał Leon.
- Może zorganizujemy taką opóźnioną imprezę niespodziankę w Resto Bendzie ? - zaproponował Tomas. Wszyscy uśmiechnęli się na ten pomysł.
- To świetny pomysł - odpowiedziała Violetta - tylko Maxi-emu ani słowa.
- Ok - zgodzili się wszyscy.
- Dziewczyny możemy pogadać ? - zapytała się Viola.
- Jasne - odpowiedziały Nati, Cami i Fran.
*Na stronie*
- Dziewczyny muszę wam coś wyznać - powiedziała z bardzo dziwną miną.
- Co jest, rozstałaś się z Leonem ? - zapytała Fran.
- Nie, ale to jest też z nim związane - odpowiedziała.
- Nie mów, ze zrobiliście TO - Cami zrobiła wielkie oczy.
- Nie ! - wykrzyknęłam.
- No to mów - niecierpliwiła się Nati.
- Bo wiecie ja chyba nadal kocham Tomasa - wyznała a dziewczyny aż zatkało.
- A co z Leonem ? - zapytała.
- Kocham go, ale zdaję sobie sprawę, że go kocham, ale jak brata. Opiekuje się mną jak starszy brat, którego kocham - objaśniłam.
- I co zamierzasz z tym zrobić ? - zapytała Fran.
- Wiesz, że zerwanie może zakończyć przyjaźń Leona i Tomasa - powiedziała Cami.
* * *
I jak, pisałam go cały wieczór więc myślę, że się spodoba. Nie dodałam go od razu po napisaniu, bo musiałam go jeszcze dopracować, więc dzisiaj dodaję. Pozdrawiam.
Wow, świetny rozdział! :D
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Maxi' ego. Ja, niedawno miałam imieniny, i kilka osób o tym zapomniało. ;/
Zapraszam do siebie. Liczę na komentarz do nowej notki. : violetta-and-her-world.blogspot.com
Pozdrawiam! :)
szkoda, ale będę czekać
Usuńsuper ♥♥♥
OdpowiedzUsuńBiedulek z Maxi'ego ;(
Tomas i Viola ♥♥♥♥
czekam na next ;***
jak na życzenie proszę bardzo.
UsuńSuper rozdział :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nastęony!
Carmen E.