poniedziałek, 22 lipca 2013

Rozdział 6

NATI
Szłam własnie do Studio gdy nagle dostałam filmik, nieznany numer. Otworzyłam go i aż przystanęłam. Na tym filmiku był Maxi i Ludmiła którzy rozmawiali. Na tym filmiku Maxi mówi Ludmile, że mnie nie nie cierpi i chce, żebym dała mu spokój, bo się do niego przyczepiłam. Nie mogłam w to uwierzyć, jak on mógł coś takiego powiedzieć nie wiedziałam, że on taki jest. Przecież wczoraj tak świetnie się bawiliśmy. Nie chcę go więcej widzieć na oczy. Po policzku spływają mi łzy. Weszłam do Studio i od razu wpadłam na Maxi-ego.
- Hej Nati - przywitał się.
- Maxi nie odzywaj się do mnie nie chcę cię widzieć. Naprawdę świetny filmik gratuluję ! - krzyknęłam i odbiegłam.
- Co ? - zdziwił się - Nati poczekaj, o jaki filmik ci chodzi ? - złapał mnie za rękę.
- Nie graj niewiniątka, twierdzisz, że jestem bezczelna i żałosna i mówiłeś to Ludmile - krzyknęłam i odeszłam z płaczem - proszę daj mi spokój.
- Co ? Ja nigdy bym tak o tobie nie powiedział, Nati ! - krzyknął, ale mnie już nie było.

Maxi był bardzo zaskoczony, nagle podeszła do niego Cami i Fran.
- Maxi coś się stało ? - zapytała Fran.
- Wiecie coś o jakimś filmiku ze mną i Ludmiłą ? - zapytał.
- Nie - odparła Fran.
- Chodzi o ten filmik ? - zapytała Cami i pokazała Maxi-emu i Fran.
- Chyba tak - odparł Maxi - ale ja nic takiego o Nati nie mówiłem tylko o Ludmile - dodał.
- Wiesz kto mógł przerobić ten filmik i wrzucić do internetu ? - zapytała Cami.
- Ludmiła i Andrea - powiedział Maxi - muszę pogadać z Nati - odparł i odszedł.
- Biedak - powiedziała Fran.
- Dziewczyny widziałyście Maxi-ego, ktoś go nagrał jak rozmawiał z Ludmiłą i przerobił ? - zapytał ktoś zza naszych pleców, to była Viola.
- A skąd wiesz, że jest przerobiony ? - zapytała Fran.

Ciąg dalszy nastąpi.

Tymczasem u Ludmiły i Andrei.
- Myślisz, że to zadziała ? - zapytała Andrea.
- No jasne, widziałaś jaka Nati jest smutna i zła na Maxi-ego. Nie wybaczy mu, a ty będziesz mogła przekonać do siebie Maxi-ego, a ja w końcu zemszczę się na Nati, że mnie tak zostawiła - oznajmiła, ale w głębi bardzo daleko czuła się winna.
- Super, ale coś mi się zdaje, że Nati wybaczy Maxi-emu, bo widać, że jest w nim zakochana - powiedziała Andrea.
- Jeszcze zobaczymy - powiedziała i obydwie poszły na lekcję.
* * *
No i jak sorry, że taki krótki, ale jutro będzie dłuższy. A i sorry, że wczoraj nie było rozdziału, ale przez cały dzień mnie nie było, a na wieczór nie miałam już siły, więc jeszcze raz przepraszam i do jutra.
Jeszcze filmik w ramach rewanżu za wczoraj :
To pa pa kochani <3

2 komentarze:

  1. Świetny rozdział! Ale Ludmiła i Andrea są beznadziejne. -.-
    No jak one tak mogły? Świntuchy. xD
    Zapraszam do siebie :
    violetta-and-her-world.blogspot.com
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super ♥♥♥
    Andrea i Ludmiła chamskie są ;(
    Mam nadzieję, że Naty uwierzy Maxi'emu ;)
    czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń