środa, 31 lipca 2013

Rozdział 14 + krzyżówka + info

- Wiem i muszę to zrobić tak, żeby nie uszkodzić ich przyjaźni. Nie darowałabym sobie gdyby z mojej winy znienawidzili się. Ale nie wiem jak mu to powiedzieć - posmutniała.
- Yyyy . . . chyba nie będziesz musiała - powiedziała Nati i spojrzała w stronę drzwi w których stał Leon. Gdy zobaczył, że Violetta się obróciła w jego stronę odszedł.
- Leon. . . Czekaj ! - krzyknęła i wybiegła za nim.
- Biedna Viola - odparła Franczeska.
- Biedny Maxi - dodała Cami.
- Chciałabym go teraz znaleźć mocno przytulić i przeprosić - oznajmiła Nati smutna.
- Dobra to idziemy do Resto mamy 3 godziny na przygotowanie imprezy - powiedziała Fran.
- Jeszcze musimy iść do Ludmiły i ją przeprosić - oznajmiła Cami i wszystkie trzy poszły szukać Ludmiły.
*Tym czasem przed studiem*
- Leon poczekaj muszę ci to wyjaśnić ! - krzyczałam.
- Ale tu nie ma co wyjaśniać - odpowiedział nie obracając się.
- Jest - powiedziałam i złapałam Leona za rękę - wysłuchaj mnie.
Chłopak tylko westchnął i usiadł razem ze mną na ławce.
- Posłuchaj Leon, kocham i ciebie i Tomasa, ale . . . - nie dokończyłam, bo mi przewał.
- Ale co ?! - był lekko zdenerwowany.
- Nie przerywaj mi. Ciebie też kocham, ale jak starszego brata za którego cię uważam. Nie powinieneś teraz znienawidzić Tomasa za to że go nadal kocham - zakończyłam. Leon spojrzał na mnie.
- Naprawdę ? - zapytał.
- Tak i nie chcę, żeby przez nasze zerwanie ucierpiała twoja przyjaźń z Tomasem - oznajmiła.
Leon już chyba się przestał gniewać.
- Rozumiem, chcę, żebyś była szczęśliwa i jeśli to szczęście da ci Tomas to ja to uszanuję i obiecuję, że nie wpłynie to na naszą przyjaźń - powiedział już z uśmiechem na twarzy.
- Dziękuję, jesteś kochany i pamiętaj, że na mnie zawsze możesz liczyć i możesz mi ufać - powiedziałam i przytuliłam go.
- Wiem i będę pamiętał - odpowiedział i odwzajemnił uściskiem.
- To teraz musimy znaleźć Ludmiłę i ją przeprosić - powiedziałam i poszliśmy do studia gdzie spotkaliśmy resztę paczki.
- I jak ? - zapytała Nati.
- Super, a własnie Tomas muszę ci coś powiedzieć - uśmiechnęła się, podeszła do niego i go przytuliła. Chłopaki dziwnie spojrzeli na Leona - musimy pogadać, ale to później, o widzie Ludmiłę - dodałam i wszyscy podeszliśmy do blondynki.
- Ludmiła czekaj - krzyknęła Nati.
- Tak ? - odwróciła się w naszą stronę.
- Chcieliśmy cię wszyscy przeprosić, że tak zareagowaliśmy i wybaczyć ci - powiedziała Fran.
- Wiem nie dziwię się, że tak zareagowaliście, ale na serio chcecie mi wybaczyć po tym wszystkim ? - zapytała zdziwiona.
- Każdy zasługuje na drugą szansę - odpowiedziała Nati i przytuliła Ludmile - tęskniłam za tobą Ludmi.
- Dzięki, ja za tobą też - uśmiechnęła się.
- No to witamy - powiedziałam i razem z Cami i Fran przytuliłyśmy Ludmiłę.
- No to teraz zabieramy się za szykowanie imprezy urodzinowej dla Maxi-ego. Idziemy wszyscy do Resto tam ustalimy co kto robi - oznajmiła Cami i wszyscy skierowali się do Resto.
*Maxi*
Po tym jak wyszedłem z Resto poszłem do parku posiedziałem trochę i poszłem do domu. Może trochę przesadziłem no, ale co mam teraz zrobić ?
* * *
Proszę bardzo kolejny rozdział sorry, że taki krótki jutro będzie dłuższy obiecuje, a teraz krzyżówka (postanowiłam, że będę dodawała różne zabawy):
w komach odp.

A teraz info:
Kto lubi serial Austin i Ally ? Mam napisane ponad 50 rozdziałów i nie wiem co z nimi zrobić. Piszcie czy mam założyć bloga o A&A. Pozdrawiam.

5 komentarzy:

  1. świetny <3

    odpowiedzi do krzyżówki:
    1. Leon
    2. Naty
    3. Ludmiła.
    4. Angie
    5. Matias
    6. Luca
    7. Francesca
    8. Jade
    9. Olga

    I jeśli chcesz to możesz założyć bloga o A&A bo ja bardzo lubię ten serial i na pewno będę czytała twoje opowiadania:*

    czekam z niecierpliwością na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuuper <3
    Austin & Ally? Kocham ich! Czytałabym ^^

    A tak ogólnie, zapraszam do mnie C;

    http://violetta-new-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. super ♥♥♥
    Tomas i Viola ♥♥♥
    pogodzili się z Ludmi :D
    czekam na next ;***

    zapraszam do mnie tomas-y-viola.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń